emily procter
emily procter
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum emily procter Strona Główna
->
Forum testowe
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Forum testowe
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 16:47, 21 Mar 2018
Temat postu: SULTAN
cpunow. Ja umiem wywachac, co dosypano do drinkow, wy nie. A jesli zacznie sie dziac cos
niedobrego, nie wtracajcie sie w to. Dajcie mnie sprawe zalatwic. Skoro juz trafil wam sie dziwaczny
przyjaciel wampir, to rownie dobrze mozecie miec z tego jakas korzysc.
Shane nic nie powiedzial, ale Claire widziala, ze mial na koncu jezyka jakas mocno uszczypliwa
uwage. Cieszyla sie, ze jej nie wypowiedzial. Milo bylo znow poczuc sie jak czworka przyjaciol, a nie
czworka ludzi, ktorzy lada moment rozejda sie kazhde w swoja strone.
-Cos jeszcze, tato? - spytala Eve. Michael pocalowal ja, bardzo lekko, zeby nie zmazac
szminki.
-Tak. Wygladasz tak, ze ma sie ochote cie
manicure kabaty
schrupac. Obiecaj mi, ze bedziesz o tym
pamietac.
Claire nie wiedziala, czy ma sie usmiechnac, czy zadrzec i zobaczyla, ze Eve tez nie moze sie
zdecydowac.
Dom Morrellow wygladal jak Tara z Przeminelo z wiatrem, ale po przemarszu wojsk
Shermana. Claire patrzyla jak oniemiala na tlum pijanych chlopakow z jakiejs studenckiej korporacji,
ktorzy potykajac sie, szli podjazdem, wrzeszczac cos, czego nic mogla zrozumiec, i niosac... kanape.
Wrzucili ja do wielkiej fontanny przed domem. Najwyrazniej zamierzali przeniesc tam
wiekszosc mebli z salonu. Niektorzy imprezowicze juz porozsiadali sie na fotelach, moknac w
pioropuszach wody, a teraz dwoje czy troje rzucilo sie, ze smiechem, na mokra kanape.
-No to... - odezwal sie z szacunkiem Shane - to juz przechodzi ludzkie pojecie. Podoba
mi sie.
Impreza byla totalnie szalona. Cala czworka stala razem obok samochodu Michaela z
przyciemnionymi szybami i przygladala sie wszystkiemu z podziwem. Dom jarzyl sie swiatlami,
hawajskie pochodnie chwialy sie niepewnie na calym trawniku, a imprezowicze byli doslownie
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin